30 November 2013

taki dobry humor!

Cześć kochani moi! ♥
Od wczoraj mam jakiś bardzo pozytywny nastrój, mam nadzieję, że zostanie on ze mną na dłużej! Cały ten tydzień, oprócz tego, że w szkole bardzo zmarzłam, przebiegł pomyślnie. Idealnie jak na zakończenie listopada. Nie dostałam też żadnych złych ocen, oprócz 3 z fizyki, ale olałam już to, bo to najgorszy przedmiot w szkole, więc przestałam się nim tak przejmować. Nie warto, mówi się trudno, nie każdy jest we wszystkim najlepszy. Ten tydzień również zapowiada się ciekawie, bo w piątek już mikołajki! Nie mogę się doczekać, zwłaszcza tego, że w szkole przebrana za śnieżynkę będę chodzić z "Mikołajem" rozdając prezenty młodszym dzieciom. Świąteczny nastrój towarzyszy mi już teraz, bo oglądam Kewina na polsacie, po raz tysięczny, ale mimo to, nie nudzi mi się :D


Dzisiaj z Zuzą stałyśmy się już posiadaczkami biletów na koncert Dawida Kwiatkowskiego! Odbędzie się on 21 grudnia w Łodzi. Nie mogę się już doczekać! Nawet nie myślę, jak wspaniały dzień przede mną. Oprócz tego niedługo do kin wejdzie Believe 3D. Czuję już, że przede mną na prawdę ciekawy grudzień.

 


 Jutro dodam na bloga pierwsze DIY świąteczne, więc zaglądajcie, bo myślę, że rzecz którą pokażę Wam jak robić jest ciekawa, a jednocześnie łatwa w wykonaniu, więc wszyscy, którzy tak jak ja lubią święta i czas przed nimi z chęcią taką rzecz zrobią! No, a w poniedziałek będzie post o moich świątecznych postanowieniach, czyli o wszystkich rzeczach, które muszę zrobić w grudniu.
Przypominam również wszystkim o losowaniu, którego w ten piątek ukażą się wyniki. Jeśli jeszcze nie bierzesz w nim udziału, zawsze możesz, czas jest do czwartku wieczorem :) A myślę, że warto się zgłosić. Link do rozdania: http://chesire-blog.blogspot.com/2013/11/mikoajkowe-losowanie.html

Trzymajcie się wszyscy ciepło, życzę Wam miłej niedzieli! 
Komentujcie i obserwujcie, jeszcze raz piszę, że to bardzo motywuje.
Możecie zajrzeć również na:

23 November 2013

Spotkanie z Dawidem Kwiatkowskim w Łodzi!

Cześć kochani.
Jestem mega szczęśliwa, cały czas siedzę z bananem na twarzy i nie mogę do końca dojść do siebie. Zacznę więc od samego początku...
Rano napisała do mnie Zuza z wiadomością, że Kwiat jest w Łodzi, a dokładniej w Manufakturze. Ja nie wiedziałam o tym zupełnie, więc kiedy już się dowiedziałam: zawał na miejscu. Udało mi się przekonać rodziców, aby nas zabrali. No, ale teraz Zuza o tym z kolei nie wiedziała, więc zadzwoniłam do niej i powiedziałam, że za 10 minut ma być gotowa, bo jedziemy! Była nieźle zaskoczona, ale nie ukrywała tego jak bardzo się cieszy. Kiedy już byłyśmy na miejscu, wszędzie w galerii biegały i krzyczały Kwiatonatorki. Dosłownie, wszędzie. Poszłyśmy więc do 'sceny', ale że Dawida jeszcze wtedy nie było, pochodziłyśmy trochę po sklepach. Było może chwilę po 16, jak zeszłyśmy na dół, aby zająć sobie jakieś dobre miejsca, chociaż ludzi było bardzo dużo już wcześniej. Kiedy już Kwiatkowski pojawił się zostając przywitany strasznymi krzykami i piskiem, zaczął udzielać wywiadu dla eski. W między czasie udało mi się zrobić mu kilka zdjęć, co prawda żadne nie jest wyraźne, ale jak na warunki, które tam panowały, nie jest źle!




Jeszcze przed pojawieniem się Dawida, na instagramie zobaczyłam zdjęcia Saszan, która z Sygim też była w Łodzi. Wiedziałyśmy więc, że przyjdzie, dlatego cały czas wypatrywałyśmy jej. W końcu, ktoś obok mnie krzyknął "Saszan!" i faktycznie, schodziła po schodach. Od razu cały tłum pobiegł za nią, bo każdy chciał jej autograf, albo chociaż - dotknąć jej. Ja to jednak mam szczęście, że dobiegłam prawie pierwsza i przedstawiłam się jej, powiedziałam, że ją kocham i przytuliłyśmy się! Później poszła do strefy "niedostępnej", gdzie byli lekarze i ochrona. Po raz kolejny miałyśmy z Zuzą szczęście, bo idealnie wepchnęłyśmy się i stałyśmy w pierwszym rzędzie przy barierce, miałyśmy idealny widok na Roksanę, która siedziała na przeciwko i byłyśmy niedaleko przejścia, którędy wchodziło się na scenę, gdy Dawid podpisywał już płyty! Wiele razy Saszan uśmiechała się do nas, pokazywała nam serduszka, nawet robiła nam zdjęcia i kręciła filmik!




W czasie gdy czekałyśmy, kiedy możemy wejść (stałyśmy tam prawie 2 godziny) zasłabło bardzo dużo dziewczyn. Nie dziwię się, osoby z tyłu strasznie pchały, byliśmy tak ściśnięci, że prawie nie dało się oddychać. Sama czasem myślałam, że już tam nie wytrzymam. Ochrona też nie dawała sobie rady. To był chyba najgorszy moment. Czasem myślałam, że zaraz przewrócę się i wypadnę przez tę berierkę, na prawdę, nie dało się tam ustać! No, ale nie wszyscy zachowywali się aż tak źle, kilka dziewcznyn koło nas było bardzo sympatycznych, więc przez ten czas rozmawiałyśmy z nimi. :D
Nareszcie jakoś udało nam się wejść na scenę i wtedy właśnie był najlepszy moment! Stałyśmy dosłownie kilka centymetrów od Dawida, który podpisywał nam płytę. Raz go dotknęłyśmy, uśmiechnął się do nas... I to w sumie na tyle, bo ochroniarz od razu kazał nam schodzić. Niestety.


Zaraz po tym jak już zeszłyśmy ze sceny i poszłyśmy sobie, koło nas przebiegł właśnie Dawid otoczony tłumem ochroniarzy, którzy osłaniali go od tłumu fanek biegnących tuż za nim. Zmierzali w stronę toalet, więc i my pobiegłyśmy za nim. Większość dziewczyn zatrzymała się przed tym korytarzem, bo ochrona uniemożliwiła przejście, jednak ja i parę innych miałyśmy szczęśnie i udało nam się dobiec za nim do drzwi (już zagrodzonych) męskiej ubikacji. XD Wchodził już do środka, kiedy ja z jakąś dziewczyną obok mnie krzyknęłyśmy, że go kochamy... Co zrobił Dawid? Wychylił się zza drzwi i pokazał nam serduszko! Nie mogłyśmy uwierzyć ♥

To w sumie na tyle z dzisiejszego dnia. Nadal nie mogę uwierzyć, że tam byłam, że tyle miłych rzeczy się wydarzyło (no może oprócz faktu, że jestem cała podeptana). Nigdy tego nie zapomnę, z całą pewnością.
A może ktoś z Was też tam dzisiaj był?

Aaa, zapomniałabym, na instagrama dodałam zdjęcie autografu, jeśli chcecie zobaczyć, zapraszam: http://instagram.com/p/hELxUtBNXw/  .

22 November 2013

(świąteczny) listopadowy wieczór

Witam wszystkich!
Na samym początku <bo później pewnie zapomnę> chciałam podziękować za tak dużą liczbę obserwatorów! Jest Was już 162, a zaledwie dwa posty temu było Was jeszcze 140. To strasznie motywuje, dziękuję! W takim tępie, niedługo na liczniku wybije 200.

Dzisiaj nietypowy jak na mnie post, bo napiszę właściwie o moim dniu. Zaczynając od szkoły, kończąc na chwili obecnej. No więc, rano miałam strasznego lenia, chociaż pewnie większość z Was ma podobnie codziennie czasem. Jakoś się zmotywowałam i przetrwałam dzień w szkole, dzisiaj akurat dość spokojny. Kiedy wróciłam do domu i zjadłam obiad od razu wzięłam się za reblogowanie zdjęć na mojego świętecznego tumblr (http://omg-let-it-snow.tumblr.com/). Jakoś w całym domu zrobiło się milej, gdy z głośników popłynęły świąteczne piosenki, więc automatycznie mój humor jeszcze bardziej się poprawił! Później zajrzała do mnie Zuza i bardzo fajnie spędziłyśmy razem czas. Głównie oglądałyśmy różne filmiki na yt, które dziwnie nas śmieszyły. Robiłyśmy też zdjęcia: z lampkami. W moim pokoju już panuje świąteczny nastrój, a u Was? Brakuje mi tylko choinki, ale ją ozdobię dopiero 5 albo 6 grudnia.





Mam już plany na grudniowe posty. Postaram się publikować je co dwa dni. Będą oczywiście o tematyce świątecznej. Wśród nich będą różne DIY, pomysły na prezenty, masa zdjęć i dużo więcej. Sama nie mogę się już doczekać! A, no i na blogu pojawi się filmik; winterlicious tag.
Na pasku bocznym znajduje się nowy gadżet odliczający, ile czasu zostało do świąt.
Wygląd bloga nie jest dokończony, również będzie świąteczny, ale jak na razie nie mogę znaleźć żadnego kodu html bądź css, który pozwoli na dodawanie zdjęć bez tytułu. Może ktoś potrafi mi pomóc? Będę bardzo, bardzo wdzięczna!
Do jutra kochani ♥

17 November 2013

50 faktów o mojej najlepszej przyjaciółce!

Niestety, nie wszyscy mają najlepszą przyjaciółkę. Ja cieszę się, ponieważ mam. Dlatego pomyślałam, że napiszę o niej post. Bo jest na prawdę bardzo ważną dla mnie osobą. No i Wy też chcieliście o niej poczytać :D Zaczynajmy.

1. Nazywa się Zuzia.
2. Ale absolutnie nikt do niej tak nie mówi, wszyscy zwracają się do niej "Zuza".
3. Ma duże powodzenie u chłopaków, haha :D
4. Jest niecierpliwa.
5. Zawsze jak przychodzi do mnie, chodzi po domu jak normalny lokator, nie przejmuje się niczym.
6. Często otwiera moją szafę i wyjmuje mi rzeczy, szuka czegoś, składa mi ubrania, albo coś przymierza, haha!
7. Mam zdecydowanie więcej jej zdjęć na moim telefonie niż swoich.
8. Umie obsługiwać mój aparat, chociaż na początku nic go nie ogarniała. Teraz idzie jej bardzo dobrze.
9. Tylko ona potrafi zrobić mi zdjęcie, które będzie mi się podobało.
10. Często czepiam jej się o najmniejsze błahostki, przyzwyczaiła się do tego.


11. Wiemy o sobie nawzajem dosłownie wszystko.
12. Trudno, żebyśmy nie wiedziały, przyjaźnimy się od urodzenia (dosłownie).
13. Zamiast tak jak wszystkie słit psiapsióły całować się i mówić jakie jesteśmy wspaniałe, mówimy sobie inne dziwne rzeczy, np Zuza mówi mi zawsze, że jestem lamusem :DD Oczywiście w dobrym znaczeniu.
14. Ale i tak sądzimy o sobie jak najlepsze rzeczy.
15. Ma wielkie niebieskie oczy.
16. Jest fotogeniczna.
17. Mówiła, że nigdy nie założy aska, niestety założyła.
18. Znam jej hasła na bardzo dużo stron na których ma konta!
19. Jak płaczemy to obie.
20. Ma młodszego brata: Józka.


21. Nasza najdłuższa kłótnia trwała pół godziny. Siedziałyśmy wtedy razem na ławce i nie odzywałyśmy się do siebie słowem. Po chwili obie zaczęłyśmy się śmiać.
22. Najlepsze wspomnienia, które 'dużo zmieniły' mamy wspólne.
23. Ludzie nas nie ogarniają, często ona powie zwykłe słowo, a ja już płaczę ze śmiechu leżąc na podłodze, kiedy nikt inny nie ma pojęcia o co nam chodzi.
24. Jesteśmy takimi samymi "nołlajfami", chyba każdy wie o co chodzi.
25. Całe dzieciństwo spędziłyśmy razem.
26. Dlatego mamy naprawdę masę wspomnień.
27. Jesteśmy podobno jak siostry, mówią tak nasi rodzice.
28. I tak nas też traktują, zwłaszcza moja mama, Zuza jest dla niej drugą córką!
29. Możemy godzinami łazić po sklepach w galeriach.
30. Mamy inne zdanie prawie w każdym temacie.


31. Jestem bardziej wrażliwa od Zuzy.
32. Ale ona ma za to łagodniejszy charakter ode mnie.
33. Chodziłyśmy 7 lat razem do klasy, teraz ja przepisałam się do 2B, a ona jest w 2C.
34. Robimy czasem bardzo głupie rzeczy.
35. Ale nie żałujemy niczego, będzie co wspominać w przyszłości.
36. Słuchamy praktycznie tej samej muzyki.
37. Obie uwielbiamy nasze tumblr! link do tumblr Zuzy: http://namelack.tumblr.com/
38. Zawsze jak gdzieś idziemy, mamy coś ogłaszać w szkole, zamawiać w restauracji, Zuza mówi: "ty gadasz!"
39. Ciągle z kimś pisze sms, a jej dźwięk przychodzącej wiadomości doprowadza mnie do szału.
40. Bardzo chciałaby mieć psa rasy Beagle.


 41. Często ma bałagan w pokoju.
42. Woli pepsi od coca-coli.
43. Zawsze jak gramy w simsy razem to ona urządza wszystko dłużej ode mnie.
44. Bardzo często oglądamy stare zdjęcia i wspominamy co wtedy się działo!
45. Lubi jeździć na rolkach.
46. Odchudzamy się zawsze razem, ale ja często po kilku dniach zaczynam jeść słodycze, tak jak zawsze, a ona wytrzymuje jeszcze dwa tygodnie. XD
47. Nie maluje paznokci.
48. Nie nosi kolczyków.
49. Ale dużą uwagę zwraca na swój ubiór.
50. Kocha mnie, a ja ją!

Na koniec chciałabym podziękować Wam za 156 obserwatorów (wow!). Jesteście super! Z tej okazji ogłaszam linkowanie. Dodawajcie w komentarzu linki do swoich blogów, a ja wybiorę 3 najlepsze o których napiszę w następnym poście i zaobserwuję je. :D
Przypominam o świątecznym rozdaniu <kliknijcie>.
Jutro <w moim przypadku> bardzo pracowity poniedziałek, chcę żeby już minął... Dobranoc wszystkim!

15 November 2013

50 faktów o mnie

1. Nazywam się Sara, mam 14 lat i z pewnością nie jestem jak wszyscy.
2. Uwielbiam zawierać nowe znajomości, jestem z reguły dość śmiałą osobą.
3. Piszę blogi od najmłodszych lat, pierwszy z nich założyłam w 3 klasie podstawówki i pewnie jeszcze gdzieś jest na internetach!
4. Jestem bardzo rozgadana, jeśli dobrze mi się z kimś rozmawia, mogę robić to bez przerwy.
5. Natomiast jeśli rozmowa nie idzie, to automatycznie mam dość XD
6. Szybko się denerwuję.
7. Łatwo ufam ludziom, to jedna z moich wad.
8. Słyszę czasem od ludzi, że jestem chamska, kiedy jestem po prostu szczera.
9. Irytuje mnie, gdy słyszę jak ktoś z moich znajomych mówi do mnie "fejm".
10. Uwielbiam koty! Domowe, tygrysy, lwy... wszystkie kocham.
11. W sumie ja lubię wszystkie zwierzęta, bez wyjątków. Mówią mi, że to przez datę moich urodzin, 22 kwietnia - Dzień Ziemi.
12. Absolutnie nie ruszają mnie hejty, nigdy.
13. Uwielbiam robić zdjęcia. Sobie, innym - bez znaczenia.
14. Bardzo często mam deja-vu.
15. Jeśli ktoś wyprowadzi mnie z równowagi, może dostać ode mnie w twarz.


16. Mam kompleksy, chodzi tu o moją figurę, w szczególności nogi.
17. Jestem Belieber i Kwiatonator.
18. Oraz Potterhead, pisałam o tym post! :)
19. Piszę również, że jestem Feltonist, aczkolwiek - jestem bardziej wielką fanką Toma, sama nie wiem czy powinnam zaliczać się do fandomu.
20. Lubię jeść, ale tylko słodycze.
21. W dzieciństwie zbierałam absolutnie wszystko: monety, znaczki, breloczki, misie, aniołki z porcelany itp.
22. Jeśli ktoś chce mieć szansę na lepsze poznanie mnie, musi zrobić na mnie dobre wrażenie. Nie mówię tu o firmowych rzeczach, nic z tego. Chodzi mi o schludne ubranie, czyste włosy, zadbane dłonie... :D
23. Ano właśnie, denerwuje mnie ocenianie kogoś po stylu ubioru. Mam vansy - na pewno jestem gimbusem z grzywką od ucha. Wiecie o co mi chodzi.
24. Nienawidzę fizyki z całego serca.
25. Nigdy nie myślę o skutkach tego co robię, żyję chwilą.
26. Niestety - jestem leniwa.
27. W domu mam kotkę i dwie szczurki.
28. Chciałabym mieszkać w dużym mieście, najlepiej w Gdańsku.
29. Dwulicowi ludzie to najgorszy typ człowieka, a jednocześnie najczęściej go spotykam.
30. Nienawidzę przechwalania się.


31. Zuza to moja najlepsza przyjaciółka, o której będzie niedługo post.
32. Jedną z rzeczy, którą będę wspominać najmilej, to stara klasa "6b".
33. Nie mogę się zdecydować kim chcę być w przyszłości.
34. Uwielbiam święta Bożego Narodzenia.
35. Nigdy nie będę na stara na bajki Disneya.
36. Moim ukrytym marzeniem od dzieciństwa jest pojechać do Disneylandu.
37. Mam czasem wrażenie, że według ludzi nie mam uczuć i nie da się mnie zranić.
38. Mam dużą wadę wzroku.
39. Założyłam się z Dominiką, jedną z moich przyjaciółek, że gdy będziemy mieć po 18 lat to obie idziemy do top model XDD
40. Nienawidzę cebuli i pomidorów, ohyda.
41. Nie przejmuję się zdaniem innych, ale zawsze jestem ciekawa co kto o mnie sądzi! :D
42. Interesuję się zjawiskami paranormalnymi. Uwielbiam też oglądać horrory, ostatnio siedziałam sama w domu i obejrzałam "obecność".
43. Lubię w nocy myśleć o tym, jak powstał świat, kosmosie i wszystkim co nie jest do końca wyjaśnione.
44. Mam setki pomysłów na bloga i yt, ale ciągle nie mam czasu na zrealizowanie ich.
45. Niektóre filmy będę oglądać po tysiąc razy i nie znudzą mi się.
46. Nigdy nie żałuję żadnej znajomości, nawet fałszywej, bo każda mnie czegoś nauczyła.
47. Czasami potrafię cały dzień nic nie pić. Zdarza mi się to kilka razy w tygodniu.
48. Podobnie mam z jedzeniem, albo jestem cały dzień głodna i zjem 7 posiłków, albo na odwrót i np. 2.
49. Od stycznia definitywnie i na 100% się odchudzam, ćwiczę i biegam!
50.  Mam konta na wielu portalach i często zapominam haseł, bo wszędzie mam inne. Z reguły zapominam do tych stron, które odwiedzam codziennie, a do tych, na które wchodzę raz na rok - pamiętam zawsze.


Bardzo dziękuję, jeśli ktoś doczytał to do końca :DD Mogłabym pisać jeszcze o wiele więcej, ale ograniczyłam się do 50 punktów. Niedługo pojawi się tego typu post, ale o Zuzi. No i juto też będzie notka, ale tematyczna, pewnie wywoła falę hejtów na moim asku, jestem już z góry przygotowana! Czekajcie więc, postaram się, żeby było ciekawie.
No i jak zawsze: komentujcie! To bardzo motywuje:)
Dziękuję również za 141 obserwatorów! Ciągle jest Was więcej, bardzo mnie to cieszy.
Przypominam o świątecznym rozdaniu.
Dobranoc!

12 November 2013

Mikołajkowe losowanie!

Hej! Więc nadszedł czas na obiecany konkurs, który miał być z okazji 100 obserwatorów, ale odłożyłam to w czasie i organizuję świąteczne losowanie.
Zasady są banalnie proste, aby wziąść udział w losowaniu nagród (które swoją drogą są niespodzianką) należy:
♥ Być publicznym obserwatorem bloga.
♥ Skomentować ten post podając swojego maila oraz imię i nazwisko/nick pod którym bierzecie udział.
♥ Wstawić na pasek boczny bloga baner, znajdujący się pod notką.
♥ Jeżeli chcesz mieć podwójną szansę na wygraną, dodaj bloga do zakładki "ulubione blogi" jeśli taką posiadasz. Jest to niekonieczne! Jeśli dodałaś, napisz to również w komentarzu.

I to wszystko. Warto brać udział, bo nagroda jest bardzo fajna :D No i wygranie będzie dodatkowym prezentem 6 grudnia.


Powodzenia życzę wszystkim osobom, które wezmą udział!

3 November 2013

denerwujące rzeczy, sytuacje, ludzie

Hej!
Jeśli ktoś z obecnych czytelników czytał mojego starego bloga powinien pamiętać taki post. Podoba mi się, więc chcę, żeby trochę bardziej urozmaicony był na tym blogu. Jest to raczej notka humorystyczna, dlatego nie ma w zamiarze obrażenia nikogo! Miłego czytania :D No i piszcie w komentarzach co Was denerwuje.

~~

Idziesz sobie po supermarkecie, a tam nagle podchodzi do Ciebie jakaś pani. Podekscytowana Twoim widokiem wykrzykuje: "Sara jak ty urosłaś! Pamiętam jak byłaś o taka mała (wymachując rękami, zrzuca rzeczy z półek i pokazuje Ci jaka byłaś mała jakbyś sama o tym nie wiedziała). Pamiętasz mnie prawda?!" A Ty robisz tylko wielkie oczy i od razu na myśl przychodzi Ci odpowiedź "Kim jesteś i czego ode mnie chcesz?!"


~~

Polsat: oglądasz sobie reklamy, a tu nagle film.
~~
Jeśli już jesteśmy przy telewizji, każdy miał lub ma jakiś ulubiony serial, film, anime. Jest tak super, że szybko oglądasz wszystkie odcinki i po chwili zdajesz sobie sprawę, że to już koniec. I nagle nie wiesz jak dalej żyć.
 ~~
Czy też denerwują Cię te stare babcie? Pod blokiem lub w oknie mogą ślęczeć pół dnia, a w autobusie pięciu minut nie ustoją. Na dodatek jeśli uprzesz się i nie ustąpisz to plotki o tym jaki jesteś zły będą krążyć po całym osiedlu. 
~~
Apropo autobusów. Pamiętasz jak byłeś tak bardzo zmęczony po tych 8 godzinach w szkole? Tak, mówię dokładnie o tym. Wsiadłeś do autobusu/metra no ale przecież nie usiądziesz
~~
Stoisz w wielkiej kolejce w supermarkecie z jedną małą rzeczą, a przed Tobą ludzie z pełnymi koszykami. Stoisz, czekasz, stoisz, czekasz. Nadchodzi Twoja kolej, a kasjerka mówi, że musi wyjść i odsyła Cię do kasy, w której jest jeszcze większa kolejka niż w tej w której stałeś.

~~
No właśnie, po co im w tych wielkich sklepach po 30 kas, skoro czynne są tylko 2 ?
~~ 
Pytasz się kolegi w szkole czy da Ci spisać pracę domową, a on na to odpowiada że nie ma. Chwilę później on za to samo zadanie, którego 'nie ma' dostaje 5.
~~
Najgorszy ból: gdy nadepniesz  na klocek lego.

~~
I ten moment, kiedy dasz spisać koledze zadanie na kartkówce i dostanie on lepszą ocenę od Ciebie. 
~~
Przyjechała do Ciebie jakaśtam rodzina. Ty siedzisz sobie spokojnie, a oni wparują Ci do pokoju i nagle powstają typowe rozmowe tj. "A masz chłopaka?", "A czemu nie masz?", "A ile ważysz?", "Co tak mało?", "Za dużo słodyczy", "A masz tego chłopaka?", "Jakie masz oceny?", "MASZ CHŁOPAKA?!" ._.
~~
NAUCZYCIELE

~~

*przed klasówką*
ktoś: O KURDE SARA, DZISIAJ KLASÓWKA, NIC NIE UMIEM, WCALE SIĘ NIE UCZYŁAM, DOSTANĘ 1, MAMA MNIE PRZESTANIE KOCHAĆ, NIE BĘDĘ MIAŁA TEGO KANGURA, NO WEEŹ.
*po klasówce*
ja: dostałam 3, mogło być lepiej, a przecież się uczyłam.
ktoś: NO! DOSTAŁAM 7!


~~

Kolejne coś, co bardzo mnie irytuje to posty jedenastolatków na facebooku: "Super melo był dzisiaj!!!!1!!1! Nic nie pamiętam, ale to NIC !!!!1! Tżeba to powtórzyć moje drogie ;******"

~~

Albo rozmowa z rodzicami, którą chyba każdy już zna:

Ja: Mamo, mogę?
Mama: Nie!
Ja: Ale wszyscy mogą!
Mama: Ty nie jesteś wszyscy.
*dzień później*
Mama: Co masz z klasówki?
Ja: 3
Mama: Czemu tylko 3? Wszyscy mają 5! 

~~

W sumie to na tyle, Wy pewnie znacie ich jeszcze więcej, więc piszcie, bo lubię czytać takie rzeczy! :D Tymczasem ja lecę, dobranoc wszystkim!


1 November 2013

mój sprzęt fotograficzny

Cześć <3
Jak spędziliście Halloween? Ja osobiście nie obchodzę tego święta, ale dużo dzieciaków pukało (jeśli można to tak nazwać XD) do moich drzwi, ale byłam nieprzygotowana, bo nie miałam nawet cukierków do rozdania. Cały dzisiejszy dzień i wczorajsze popołudnie spędziłam na odpoczywaniu w domu, nie chciało mi się ruszyć z niego na krok, zwłaszcza, że na dworze jest zimno.
Z racji wielu próśb, postanowiłam w końcu napisać post o tym jaki mam dokładnie aparat, obiektywy do niego i inne rzeczy związane z fotografią.

Zacznijmy więc od aparatu. Jest to całkiem amatorska lustrzanka cyfrowa - Canon EOS 600d. Mam ją już rok i muszę powiedzieć, że ogarnęłam ją już w całości. Zdjęcia robię na trybie priorytetu przysłony albo trybie manualnym, gdzie przysłonę, migawkę, iso, balans bieli itp. ustawia się ręcznie, przez co można osiągnąć lepszy efekt na zdjęciach. Na trybie automatycznym lustrzanka działa praktycznie jak dobry aparat kompaktowy przez co zdjęcia wychodzą często nudne i nijakie. Parametry też ma wystarczająco dobre, jeśli chcecie zobaczyć jakie wyszukajcie sobie w google, poczytajcie i zapoznajcie się z nimi :)



Wielkim plusem jest obkręcany ekranik, który możemy ustawić tak, że widzimy się podczas robienia zdjęcia np. samowyzwalaczem, z ręki. Na koncertach, kiedy podnosimy aparat do góry, ponad głowy ludzi ekran przechylamy ku dołu przez co widzimy co dzieje się na scenie i mamy wtedy gwarantowane, że zdjęcie będzie miało dobry kadr. Podobnie jest przy robieniu zdjęcia od dołu, wtedy ekran bierzemy do góry i nie musimy 'tarzać się' na ziemi. Jest to bardzo przydatne!

Samo body to podstawa, ale bez dobrego obiektywu niczego nie zdziałamy. Ja posiadam dwa. Zacznę może od kitówki, czyli takiego, który był w zestawie razem z body. Jest to najzwyklejszy obiektyw z zoomem widoczny na powyższym zdjęciu aparatu. Co do zdjęć jakie robi, są całkiem dobre, co więcej? :D

Kolejny obiektyw jaki posiadam to Canon ef 50mm f/1.8 II . Ma on bardzo dużo zalet, wady dopatrzyłam się tylko jednej, jaką jest jego plastikowa obudowa. Ale nie przeszkadza mi to, bo był on tani jak na tak dobry obiektyw. Robi naprawdę rewelacyjne zdjęcia. Przez możliwość ustawienia dużej wartości przysłony uzyskujemy małą głębię ostrości, przez co portrety wychodzą świetnie. Obiektyw nie nadaje się natomiast do zdjęć makro. Ale fakt, iż szkło to jest taką najprostszą portretówką, nie musi sprawiać, że ograniczymy się do robienia zdjęć ludziom! Mała głębia ostrości, o której już wspominałam to jeden z najprostszych sposobów wydobycia interesującego nas szczegółu z tła, które jeśli byłoby wyraźne odwracałoby uwagę od wybranego przez nas obiektu. No i nie oszukujmy się, rozmyte tło wygląda po prostu ładniej :D Jeśli ktoś miałby tylko możliwość kupna tego obiektywu to bardzo polecam, jest wart swojej ceny!


Następnym obiektywem, który kupię będzie na pewno fisheye, mam już wybrany model, teraz pozostaje mi tylko zebrać całą sumę na niego, chociaż kto wie, może uda mi się przekonać mojego "Świętego Mikołaja", że to będzie idealny prezent na gwiazdkę :D Czas pokaże.

 Kolejnymi rzeczami, które koniecznie muszę nabyć w najbliższym czasie, są filtry oraz statyw. Przed chwilą zaczęłam szukać filtrów i może w tym tygodniu już jakieś zamówię. Chyba każdy wie o czym mówię. A co do statywu to jest mi on bardzo potrzebny m.in do robienia zdjęć na bloga. Ale nie chcę kupować byle jakiego, a na lepszy mnie nie stać, więc sobie jeszcze poczekam.

Co wybrać?


Jest tak dużo firm, modeli, rodzajów, że dużo osób ma wielki problem jaki aparat kupić jako pierwszy. Dostaję też dużo wiadomości od ludzi, abym doradziła "bo się znam". No więc, zawsze proponuję Canona albo Nikona. Są to dwie ponadczasowe firmy, obie świetne, nie potrafię wskazać lepszej, aczkolwiek ja nie potrafię posługiwać się Nikonami, wolę Canony, ale jest to kwestia przyzwyczajenia, bo ktoś kto miał kontakt tylko z Nikonem, też od razu nie ogarnia Canona. Bardzo polecam mój aparat, ale wolałabym mieć chyba Canona 650d lub 700d. Niemniej jednak różnią się one minimalnie ceną, więc model 600d wybiera bardzo dużo osób, które chcą posiadać lustrzankę, a nie chcą kupić Canona 1100d, który jest 'zbyt tani'. Jeśli chodzi o Nikony to polecam Nikona d5100, bądź d3100, ale ten pierwszy jest ulepszonym odpowiednikiem drugiego, różnią się ceną, ale lepiej zainwestować trochę więcej i zyskać chociażby ten ruchomy ekran :D

 "Masz lustrzankę, jesteś takim profesjonalnym fotografem"

Z jednej strony zgadzam się z tym stwierdzeniem, a z drugiej nie. Wkurza mnie, gdy ktoś wyzywa mnie, żebym się nie chwaliła aparatem, bo cośtam i to, że mam lustrzankę nie czyni mnie fotografem. Z tym się absolutnie nie zgadzam. Skoro ktoś interesuje się fotografią to dlaczego ma nie mieć lustrzanki, skoro umie się nią posługiwać i nie rozwijać się dalej w tym kierunku? To nie zależy od wieku, może mieć i 12 lat, ale skoro robi ładne zdjęcia i się tym interesuje to nie widzę powodu do jakiegokolwiek hejtu. Inna sytuacja, która już wiele razy przytrafiła się mi: rozmawiam sobie, powiedzmy z Zuzą o tym kiedy i na jakie zdjęcia wyjdziemy itp. i nagle rozmowę przerywa nam kolejna osoba, która zaczyna opowiadać, że ona też chce i, że może przynieść lustrzankę jej cioci, która *tu rozkłada ręce jak szeroko tylko może* ma taaaaki obiektyw. I ona jest wieeelka, najprofesjonalniejsza, najdroższa, najlepsza, a ona jest super doświadczonym fotografem, bo jej ciocia pożycza na wszystkie sesje tą lustrzankę i ona może nam porobić zdjęcia. Oczywiście mówi to na tyle głośno, aby wszystkie przechodzące obok osoby słyszały jaką ona ma lustrzankę. Brak słów... Kiedy olejesz tą osobę, ma wielkiego focha, bo ona ma taką lustrzankę, jakiej my nie mamy. Mija kilka dni i kiedy idziemy na zdjęcia spotykamy opisaną wyżej osobę, która jak gdyby nigdy nic zaczyna z nami rozmawiać i proponuje, że zrobi nam zdjęcie. Zgadzamy się. Zdjęcia nie otrzymujemy, wzamian mamy setkę pytań typu: "ej, a gdzie się przybliża?", "a którym robi się zdjęcie?" . Myślę, że więcej pisać w tym temacie nie muszę, wszyscy zrozumieli :D

W sumie to na tyle na dzisiaj, post i tak wyszedł długi. Mam nadzieję, że dowiedzieliście się wszystkiego co Was interesowało, jeżeli nie, pytajcie na asku albo w komentarzach. Tymczasem lecę oglądać paranormal activity 3 i malować paznokcie. Trzymajcie się ciepło! :)